To nie było takie zakończenie roku szkolnego jak sobie wyobrażaliśmy. Zamiast wielkiej fiesty, łez, przytuleń i pocałunków była powaga i ostrożny usmiech. Wyposażeni w zdobycze medycyny chroniące choć trochę przed zagrożeniem coronawirusa maseczki i rękawiczki dopełnialismy pożegnania.Wszystko odbyło się zgodnie z procedurami bezpieczeństwa. Świadectwa i nagrody odebrano, ale czy to koniec kontaktu naszych uczniów ze szkołą? Otóz nie. W czerwcu wielu z nich znów zasiądzie w znanych im ławkach zmagać się z zadaniami maturalnymi zaś prawie wszyscy korzystając z naszej oferty edukacyjnej zdecydowało się kontynuować naukę w szkolę policeaalnej. Zatem jak w życiu... Coś się kończy, coś się zaczyna.